Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

„Cukier i sól w diecie dziecka”

Utworzono dnia 23.04.2020

Cukier w diecie dziecka:

Węglowodany, czyli cukry to w diecie przedszkolaków głównie ziemniaki i produkty z mąki oczyszczonej – białej. Powinno się je zastępować wszelkiego rodzaju kaszami, które nie tylko są źródłem energii, ale zawierają też białka, witaminy, makro i mikroelementy. Cukier w posiłkach dziecka niszczy zęby i przyzwyczaja je do nadmiernie słodkiego smaku. Po ukończeniu roku dziecku można zacząć podawać miód (wcześniej może on wywołać rzadkie, lecz poważne zatrucie pokarmowe – botulizm). Warto pamiętać jednak, że miód tak samo jak cukier przyczynia się do próchnicy.

Dlaczego warto ograniczyć cukier?

Kiedyś upodobanie do słodyczy gwarantowało nam przetrwanie, jednak przy obecnym dostępie do żywności może wywołać odwrotne skutki. Zbyt duży udział w diecie dzieci cukrów może upośledzać wchłanianie ważnych pierwiastków, np. żelaza i cynku, a ponadto hamować apetyt oraz sprzyjać próchnicy, zaparciom i otyłości. Preferencja do smaku słodkiego jest co prawda wrodzona, ale wczesne doświadczenia, zarówno w życiu płodowym oraz w okresie niemowlęcym mogą modyfikować nasze wybory. Dlatego niezwykle ważnym zadaniem dla rodzica jest ograniczanie cukrów dodanych i to już od wczesnego dzieciństwa! 1000 pierwszych dni życia to kluczowy moment dla kształtowania się nawyków żywieniowych, budowanie tych właściwych zaprocentuje na przyszłość. Między innymi dlatego niezwykle istotne jest unikanie dużej ilości produktów o wyraźnie słodkim smaku w diecie maluchów.

Czym zastąpić cukier?

Zamiast batoników, landrynek i innych słodyczy, warto proponować dzieciom naturalne słodkości, czyli:
-    suszone owoce (śliwki, rodzynki, żurawina, jabłka, figi, morele, daktyle)
-    świeże owoce i warzywa (latem lody można zastąpić sorbetami lub plastrami mrożonych owoców),
-    orzechy,
-    batoniki ze zbóż i bakalii (można je zrobić samemu),
-    ciastka pieczone z płatków zbożowych,
-    pierniki z mąki razowej,
-    domowe ciasta z owocami,
-    soki owocowe i zrobione na ich bazie kisiele czy galaretki.

Słodzone napoje lub herbatę z cukrem zastępuj wodą np. z cytryną lub innymi owocami, które lubi Twój maluch. Jeśli podajesz kakao, to wybieraj tradycyjne i ogranicz ilość cukru a najlepiej wcale go nie dodawaj. Zamiast owocowego jogurtu czy serka ze sklepu lepiej podać dziecku jogurt naturalny z dodatkiem świeżych owoców. Potrawy o lekko słodkim smaku można przyprawiać odrobiną wanilii, cynamonu, goździków. Zdrowe żywienie to nawyk, który warto wyrabiać od najmłodszych lat.

W pewnym momencie przypuszczalnie nie uda nam się dzieci ustrzec przed spróbowaniem najróżniejszych „sklepowych” słodyczy, ale powinniśmy się starać, żeby zetknęło się z nimi jak najpóźniej i jadło ich jak najmniej. Właściwe żywienie przedszkolaka można to potraktować jako swego rodzaju inwestycję w zdrowie naszego dziecka. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że to, czego się nasze dziecko nauczy teraz, wpłynie na jego nawyki żywieniowe w przyszłości.

Sól w diecie dziecka:

Dieta niemowląt i najmłodszych dzieci nie powinna zawierać soli. Nie znają one jej smaku, więc nie odczuwają potrzeby dosalania każdego posiłku. Ważnym etapem w życiu każdego dziecka jest rozpoczęcie wspólnego jedzenia przy stole z całą rodziną. Maluchy widzą, że inni solą swoje potrawy, również chcą to robić. Czasami tłumaczenia "to jest dla dorosłych!” zawodzą – wtedy przygoda z solą zaczyna się na dobre. Niektóre mamy dbają o to, by przez pierwsze lata życia dziecka w ich diecie nie występowała sól. Później jednak pociechy zaczynają jeść u znajomych, w restauracjach czy w szkole, gdzie nie mamy wpływu na składniki posiłków. Zbyt duża ilość soli w diecie dzieci jest niezwykle niebezpieczna ze względu na małe rozmiary ciała i małą objętość krwi. Ponadto ich naczynia krwionośne są zdecydowanie słabsze i delikatniejsze niż u dorosłych. Jony sodowe powodują zatrzymanie wody w organizmie co skutkuje obrzękami, zwiększeniem objętości krwi oraz innych płynów ustrojowych. To natomiast najkrótsza droga do nadciśnienia i innych poważnych schorzeń.

Przyzwyczajenie do słonego:

I tak od małego przyzwyczajamy je do... słonego smaku, który nie pozwala cieszyć się naturalną słodyczą marchewki, pietruszki, lekką goryczką selera, cierpkim posmakiem natki ani pikantnością rzodkiewek. Zapominamy często również o tym, że to, co smakuje nam, dorosłym, nie musi smakować dziecku. Ono ma i będzie miało swoje preferencje smakowe, jeśli oczywiście mu na to pozwolimy.

Czasem sól jest potrzebna:

Sól w odpowiedniej dawce jest niezbędna dla utrzymania równowagi elektrolitowej w organizmie. Nie można dopuścić, by została wydalona z organizmu w nadmiarze. Dzieje się tak w czasie uporczywej biegunki, wymiotów. Wtedy podaje się płyny uzupełniające elektrolity (np.: Gastrolit, ORS 200, Orsalit).

Jak ograniczyć spożycie soli:

Podobno wystarczą dwa tygodnie diety bez soli, aby poczuć bogactwo innych smaków i odstawić sól na zawsze. Wtedy może się okazać, że nawet niesłony makaron to niebo w gębie. Zacznijmy jednak od małych kroków:
•  zamiast dwóch łyżeczek soli do wody na makaron, wsypmy jedną;
•  ograniczmy dosalanie - zamiast solniczki, postawmy na stole miseczki z suszonymi lub świeżymi ziołami (bazylią, oregano, tymiankiem, miętą);
•  zamiast wędliny kupionej w sklepie, połóżmy maluchowi na talerzyku lub kanapce plaster domowej pieczeni (to my decydujemy, ile soli wsypać do marynaty);
•  zamiast bulionu z kostki, ugotujmy wywar z warzyw lub z warzyw z kawałkiem mięsa. Taki bulion nada zupom smak, a nie obciąży ich niekontrolowaną ilością sodu;
•  wybierajmy produkty jak najmniej przetworzone;
•  zamiast pustych słonych kalorii w rodzaju paluszków, orzeszków słonych, chipsów, na przekąski wybierajmy owoce i warzywa.

Warto sobie zadać pytanie „jak ograniczyć cukier i sól w diecie dziecka”,
a nie szukać zamienników!