Patrzcie,
ile na stole pisanek!
Każda ma oczy
malowane,
naklejane.
Każda ma uśmiech
kolorowy
i leży na stole grzecznie,
żeby się nie potłuc
przypadkiem
w dzień świąteczny.
Ale pamiętajcie!
Pisanki
nie są do jedzenia
Z pisanek się wyklują
świąteczne życzenia!
D.Gellner
Dzisiejszy dzień był wyjątkowy, ponieważ zasiedliśmy dziś do naszego pierwszego, przedszkolnego śniadania świątecznego.
Biały obrus zastąpił codzienne ceratki, na stolikach pojawiły się wazoniki z bukszpanem i forsycją, a pod nimi przycupnęły zajączki i kolorowe jajeczka.
Na stołach pojawiły się pyszne kanapki, sałata, ogórki i pomidory, ale najważniejsze były …jajka, symbol zbliżających się Świąt. Posiłek zaczęliśmy od wzajemnych życzeń świątecznych, następnie wzięliśmy udział w „wybitce” czyli tradycyjnym stukaniu się jajkami. Chwilę później przystąpiliśmy do niełatwego obierania naszych jajek ze skorupek – chwilami było trudno, ale starania przyniosły pożądany skutek.
Pełni energii po śniadaniu, ruszyliśmy na poszukiwania prezentów od zajączka, który był rano widziany w naszym przedszkolnym ogrodzie. Po powrocie, na drugie śniadanie z ogromnym apetytem zjedliśmy przepyszną babkę, a później urządziliśmy sobie „zajęczą sesję zdjęciową”.